Nocny bieg uliczny Solidarności 2013

24 NOCNY BIEG ULICZNY ,,SOLIDARNOSCI’’ odbył się 31 sierpnia 2013r r. na Rzeszowskim Rynku i przyległych uliczkach.

Bieg rozpoczęła delegacja biegaczy: Danuta Rówińska, Zdzisław Jabłecki i Paweł Gawlik –na wózkach, Daria Plizga, Szymon Bać, Jarosława Grzywacz i Agnieszka Cypryś –z pochodniami oraz Patryk Koczyba, 3.5 roku po przeszczepie serca, Paulina Rachwal 6 lat po przeszczepie serca, Monika Kazior, wolontariuszka Fundacji SCCS i Anna Gradziuk, koordynator ds. transplantacji szpitalnej przebiegła i przejechała z zapalonymi pochodniami od kościoła Farnego do pomnika Tadeusza Kościuszki na Rynku i zapaliła znicze. Następnie do rywalizacji przystąpiły dzieci w biegu na długości 1500 metrów. Na mecie byli klasyfikowani według kategorii: na chłopców i dziewczęta oraz na kategorie wiekowe zgodnie z regulaminem. Kategoria VIP jest jednocześnie prowadzona pod hasłem: Tak dla Transplantacji. Tak dla transplantacji na Podkarpaciu. Dziękujemy wszystkim chętnym w tej kategorii, a szczególnie olimpijczykom, tj: Jan Falandys z Rzeszowa – olimpiada w Moskwie w 1980r zapaśnik i Rafał Augustyn z Mielca, chodziarz, reprezentant Polski, olimpijczyk z Londynu 2012r. Nasi olimpijczycy byli ambasadorami kampanii nas rzecz transplantologii na Podkarpaciu, połączonej z promocją zdrowia prowadzoną przez Fundację Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Następnie rozpoczął się X jubileuszowy i rekordowy jeśli chodzi o ilość zawodników wyścig osób niepełnosprawny na wózkach na dystansie 1500m. Zawodnicy byli klasyfikowani na mecie według kategorii.
Po zakończeniu biegu przystąpiono do rywalizacji na długości 3000 metrów. Tutaj także był podział według kategorii na chłopców i dziewczęta i kategorie wiekowe.

W kategorii OPEN na 6000 metrów pierwszych sześciu mężczyzn i kobiet dostało dyplomy i gratyfikacje finansowe. Ponadto w każdej kategorii wiekowej zostały nagrodzone trzy pierwsze miejsca nagrodami rzeczowymi i dyplomami, a zwycięzca statuetką. Każdy, kto ukończył bieg na 6000 metrów otrzymał okolicznościowy, jedyny w swoim rodzaju medal, nawiązujący do ważnych wydarzeń w Rzeszowie i to co w nim najpiękniejsze. W tym roku padł kolejny rekord biegaczy w kategorii OPEN. Było ich 427. W tej prestiżowej konkurencji wśród kobiet wygrała Christine Chepkemei z Kenii która otrzymała Puchar TV Rzeszów, a wśród mężczyzn Wycliffe Kipkorir Biwot z Kenii który wyjechał z Pucharem ufundowanym przez Solidarność Regionu Rzeszowskiego.

Była prowadzona kampania, aby zawodnicy z biegu OPEN biegli z deklaracją: ,,Biegnę dla Piotrusia”. Ich zaangażowanie Fundacja PKO Bank Polski przeliczyła na darowiznę dla chorego 7 latka Piotrusia. Chęć zgłosiło 166 zawodników. Gratulacje za DAR SERCA.
Wszystkich, którzy zostali sklasyfikowani w zawodach było 727 zawodników. Zawodnicy w biegu OPEN przyjechali dosłownie z całego kraju. A także z Ukrainy, Włoch, Węgier i Kenii. Wśród uczestników było wielu mistrzów Polski, zwycięzcy Maratonów, półmaratonów. To świadczy o randze imprezy. Zawodnicy z Kenii wzbudzali duże zainteresowanie, co było zrozumiale, bo zawodnicy z Czarnego Lądu są specjalistami w bieganiu i biegli u nas po raz drugi. Zostało wyróżnionych dwoje najmłodszych uczestników, którzy ukończyli bieg przy pomocy rodziny. Byli to: Laska Faustyna ur. 4.10.2011r. i Piątek Mikołaj ur. 30.05 2012r. Misie pluszaki i specjalne dyplomy ufundował Radny Miasta Rzeszowa Roman Jakim. Najstarszymi uczestnikami okazali się: Turosz Zofia ur. 27.05.1938 i Granda Kazimierz ur. 13.09.1935. Nagrody ufundował Radny Miasta Rzeszowa Jerzy Cypryś. Po raz 24 biegła z nami Renata Grabska, ambasador biegów w Krynicy. Po raz kolejny w naszym biegu na 6000 m. uczestniczył Robert Pawłowicz, który porusza się o kulach. Przyjechał do nas z Suchowoli. Jest przykładem zawodnika, który udowadnia, że każdy może biegać, jeśli tego chce. Świadczy to o tym, że nasza impreza jest popularna wśród wszystkich osób, bez względu na wiek. Uważamy, że impreza spełniła swoją rolę i służyła popularyzacji czynnego wypoczynku, jakim jest bieganie oraz pokazała Solidarność w bardzo dobrym tonie, jako profesjonalistów.

Po raz drugi w historii wprowadziliśmy w biegu OPEN kategorię najlepszych zawodników i zawodniczek członków Solidarności, która cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Zjechali członkowie Solidarnosci dosłownie z całego kraju. Wygrał Dziewiński Damian z Sanoka, drugi był Preisner Robert z Przemyśla a trzeci Rutkowski Zygmunt z Nowej Dęby. Wyróżniono ich dyplomami i nagrodami rzeczowymi, a zwycięzcę okolicznościową statuetką.

Impreza była szeroko reklamowana na plakatach i w okolicznościowym folderze. Tam także zamieściliśmy nazwy firm i instytucji, które nam pomagają. O naszym biegu dużo informacji było w TVP Rzeszów tak przed biegiem jak i po jego zakończeniu. Informacje przed biegiem, jak i po jego zakończeniu znalazły się na antenach stacji radiowych: Katolickie Radio VIA i Polskie Radio Rzeszów. Także GC Nowiny wniosła dużo w popularyzację naszej imprezy i całej kampanii. Piękny koncert, zagrał szerokiej widowni Rzeszowskiego Rynku Rzeszów Klezmer Band, który co raz był nagradzany oklaskami. Nie obyło się bez bisów.
Zawody odbyły się dzięki pomocy finansowej i rzeczowej zaprzyjaźnionych firm i instytucji oraz dużej grupy wolontariuszy, studentów i młodzieży. W ufundowanie nagród rzeczowych włączyli się oprócz wcześniej wymienionych Romana Jakima i Jerzego Cyprysia , Poseł do Parlamentu Europejskiego – Tomasz Poręba i Sławomir Spaczyński – Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Powiatu Kolbuszowskiego NIL . Przed zawodami i w jego trakcie Fundacja Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu z Jankiem Statuchem i Alicją Chachaj prowadziło kampanię na rzecz rozwoju transplantologii na Podkarpaciu. Organizatorzy dziękują rzeszowskiej Policji wolontariuszom oraz druhom z Ochotniczych Straży Pożarnych z Słociny, Zalesia i Straży Miejskiej za pomoc. Cieszy nas, że tak chętnie do nas przyjeżdżają zawodnicy z Polski i z zagranicy. Widocznie przyciąga ich niepowtarzalna atmosfera biegu, ciekawa choć trudna trasa, mam nadzieję, że niezła organizacja, chęć sprawdzenia się, dbałość o zdrowie. Nasze biegi są fenomenem, bo patrząc z ekonomicznego punktu widzenia już dawno powinny zniknąć z kalendarza imprez. Mamy na razie to szczęście, że natrafiamy na ludzi, nieraz całkowicie nam obcych, którzy kochają sport i nie pozwalają aby przegrał z głupotą. Bieganie staje się coraz bardziej popularne i nieskromnie mówiąc mamy w tym mały udział. Nocny Bieg Uliczny Solidarności jest jednym z nielicznych w Polsce w porze wieczorowej i chyba, dlatego cieszy się takim zainteresowaniem, a jeśli do tego włączyć piękne rzeszowskie uliczki to każdemu chce się biegać. W myśl zasady. Przed zawałem najlepiej uciekać na nogach. Własnych nogach.

Ryszard Szyszka

SPONSORZY

Komentowanie jest wyłączone.