Podhale- Tatry

Lutowy wypad na Podhale i w Tatry okazał się udany. Nie trzeba iść wysoko aby zobaczyć Tatry jak na dłoni z Białego Dunajca z przysiółka Tatary. Ale warto powędrować przy sprzyjających warunkach na Czarny Staw Gąsienicowy. Także Rusinowa Polana i obok Sanktuarium MB Jaworzyńskiej – Królowej Tatr na Wiktorówkach, cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. A jest tam także Miejsce Pamięci o tych co kochali Tatry. Warto tam być. Idąc Gęsią Szyją oprócz trudu, można w nagrodę podziwiać panoramę Tatr. Ale na Podhalu jest wiele innych atrakcji. Stoki narciarskie, baseny termalne. Można iść także Granią Krupówek. Do wyboru i koloru. Z tego wszystkiego korzystał zgrany ponad 30 osobowy zespół. Baza była tradycyjnie w Białym Dunajcu, gdzie z gospodarzami z ul. Gen. Andrzeja Galicy można było podsumować każdy dzień. Akumulatory naładowane. Do zobaczenia na szlaku.

Komentowanie jest wyłączone.